wtorek, 26 stycznia 2016

Radość

Bycie matka niepełnosprawnego dziecka to nie koniec świata!



To nie tylko płacz i złe dni!



To tez wesołe chwile,wspaniałe wspomnienia i radość życia!!
Tak, tak, radość. Bez względu na to czy masz zdrowe czy chore dziecko tak samo mocno nie możesz się doczekać pierwszego ząbka, kroków czy wypowiedzianych słów. 
Każda ta chwila napawa Cię zdumieniem i radością,ile każdego nowego dnia potrafi Twoje dziecko!
O! na przykład ostatnio. Zwykłe pytanie padające z ust Cioci Natanka... "chcesz do mamy czy cioci?" oczywiście nikt nie spodziewał się innej odpowiedzi jak MAMA. A tu niespodzianka! Słyszymy Ciocia! Radość domowników nie do opisania! 

Ten mój mały wiecznie uśmiechnięty chłopiec jest żywym przykładem do dawania siły do życia nie tylko nam, jego rodzicom, ale i osobom z naszego otoczenia! Pokazuje,że  mimo przeciwności losu idzie do przodu i udowadnia mi ze da rade!

Jakiś czas temu odkrył ze szafki w kuchni się otwierają.Łapał za uchwyt i stukał sobie, ale pewnego dnia otworzył ja i zaczął interesować jej zawartością...
Pierwszego dnia odkurzałam trzy razy! Wszelkiego rodzaju przyprawy, makarony, płatki... zostały poznane przez jego paluszki! Kiedy ja  to zbierałam,on zajął się kolejną szafka.. wiec poleciały garnki a potem z następnej warzywa... No czas chyba zainwestować w blokady...

Cisza jest złotem.... no chyba,że masz dzieci wtedy jest podejrzana..

Dziś przeszedł sam siebie!
Cisza... starszaki coś rozrabiają u siebie w pokoju a młodszy... no własnie gdzie on się podział?
Idę w stronę kuchni bo tam zapewne go przyłapie na czymś,ale nie! Jest idzie w moja stronę i coś niesie... Co masz? w odpowiedzi na zadane pytanie słyszę standardowe "eeee".
Usmiechnięty od ucha do ucha niesie sklepowy pudding czekoladowy...
Cały umorsany! Podłoga w jadalni wygląda... No wyobraźcie sobie, czekoladowy pudding na panelach...wsadziłam brudaska do wanny, pomoglam skończyć jedzenie i zabrałam się za sprzątanie i umycie...  Nie ważne że wszystko się kleiło, ważne że miał frajdę i ze przeżył coś nowego.

Wniosek taki, dajmy czasem coś maluchom nabrudzic... Bo warto dla takiego uśmiechu!

4 komentarze: